Choć mogłoby się wydawać, że insekty najczęściej pojawiają się w naszych mieszkaniach wiosną lub latem i wchodzą do nich przez otwarte okna, to problem z występującymi owadami w naszych „czterech kątach” może powstać również i zimą. Najchłodniejsza pora roku wcale nie jest przeszkodą dla niektórych grup insektów, które właśnie wtedy szukają swoich żywicieli czy szeroko rozumianego pokarmu. Nie wspominamy tu o owadach, szukających po prostu schronienia przed niskimi temperaturami, bo tych zazwyczaj i tak nie zauważymy. Dużo bardziej groźne okazać się mogą prusaki, karaluchy, pluskwy czy też mrówki, przenoszące często groźne dla człowieka choroby.
Najgroźniejsze insekty atakujące zimą, czyli karaluchy
Owady te pojawiają się w ciemnych i nieoświetlonych miejscach, gdyż po prostu światła nie znoszą. Są wszystkożerne, dlatego też nie ma dla nich specjalnego znaczenia, czy ich pokarmem będą tekstylia, resztki jedzenia, papier, skóra czy też tkaniny. Występowanie karaluchów jest w szczególności niebezpieczne dla człowieka, gdyż mogą przenosić rozmaite choroby, takie jak: gruźlica, cholera, dur brzuszny czy zapalenie wątroby typu B. Dlatego, jeżeli zobaczy się choć jednego osobnika tego gatunku, warto od razu zasięgnąć opinii oraz pomocy specjalistów.
Prusaki to plaga, która może dotyczyć każdego domu
Często są mylone ze swoimi kuzynami z rodziny karaczanów, czyli karaluchami. Mają z nimi sporo wspólnych cech, a mianowicie podobny wygląd, nocny tryb życia czy przenoszenie chorób, takich jak choćby gruźlica czy czerwonka. Ponadto lubują się w ciepłych warunkach, dlatego też bardzo często stają się nieproszonymi lokatorami. Istnieje wiele domowych sposobów na wyeliminowanie tych insektów, ale jeżeli zaatakują to lepiej wykonać telefon po fachową pomoc.
Pluskwy domowe, czyli nieproszony gość w Twoim łóżku
Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności, gdyż atakują wtedy, gdy my śpimy, czyli w nocy. Pluskwy domowe są pasożytami i żywią się ludzką lub zwierzęcą krwią, pozostawiając na ciałach ludzi charakterystyczne ślady po ugryzieniach. Są one niekiedy mylone ze śladami ukąszeń po komarach. Jeżeli więc zauważycie u siebie podobne objawy zimą, może to oznaczać, że zostaliście zaatakowani przez pluskwy domowe. Najczęściej kryją się one bowiem w starych materacach, tapczanach czy też łóżkach, które nie były przez długi czas wymieniane. Gdy problem z tymi insektami występuje rzadko, warto sięgnąć po pułapki z wabikami lub z atraktantami. W przypadku nasilenia się problemu polecamy wezwanie specjalistów.